Pasji nie da się wyuczyć. To jest niewątpliwie dyspozycja serca. Jest to dar, za który dziękujemy Stwórcy. Przynosi to nam ogromną radość i poczucie spełnienia.
Mamy to szczęście, że niczego nie „musimy”, my najzwyczajniej kochamy to co robimy.
Ciężką pracą i zaangażowaniem każdego z nas – stworzyliśmy Stajnię Sowlany. Odnieśliśmy niewątpliwy sukces. Wykreowaliśmy miejsce, w którym goście czują się zaopiekowani i otoczeni rodzinnością. Miejsce, do którego chce się wracać.
Dokładnie o to nam chodziło. Ktoś bardzo pięknie powiedział, że nie jesteśmy fabryką. Tak – nie jesteśmy fabryką, jesteśmy rodziną. A, że jesteśmy dzięki wam dość dużą rodziną – potrzebujemy więcej przestrzeni, dlatego też otworzymy tę przestrzeń w nowym miejscu.
Miejsce położone w cudownych okolicznościach, wśród życzliwych ludzi.
Nazwaliśmy ją Oranżerią Nowosiółki.